Tak naprawdę, jeśli mam być szczery, nie istnieje żaden złoty sposób.
Natomiast
jest kilka reguł, które sprawią, że efekty pojawią się szybciej, a ćwiczenie
będzie owocne i znacznie przyjemniejsze:
-wyznacz cel
Twojej nauki. Czy wolisz grać utwory z tabów lub nut, śpiewać piosenki czy może
improwizować jak wytrawny bluesman? Jeśli masz konkretnego wykonawcę lub utwór,
szybko znajdziesz odpowiedź, w jakim kierunku dalej się uczyć
-słuchaj
oryginalnego wykonania. Nawet jeśli zamierzasz dokonać kompletnej przeróbki
utworu, warto znać każdy jego szczegół
-zaopatrz
się w porządny instrument. Półśrodki w stylu gitary pamiętającej studia taty,
bez środkowej struny bo „jak się nauczysz to dokupimy” sprawiają, że nie
traktujesz grania poważnie. A to duży błąd. To jakby biec maraton w klapkach
Kuboty J
-Pamiętaj o
regularnym strojeniu gitary- szlifujesz słuch muzyczny, a zarazem cieszysz się
dobrym brzmieniem
![]() |
gitara akustyczna |
-pobieraj
często lekcje, ćwicz regularnie. To może zabrzmieć banalnie, ale im częściej
ćwiczysz i jesteś korygowany przez nauczyciela, tym szybsze efekty. Nieraz
miałem uczniów którzy opanowali w 2 tygodnie praktycznie od zera 3-4 piosenki i
jakiś mały utwór. Byli też tacy, którzy podobne efekty mieli po 3 miesiącach.
Mimo że liczba lekcji z których korzystali była 2x większa, po prostu mała
intensywność i chodzenie na zajęcia „w kratkę” sprawiała że zapominali materiał
z poprzednich zajęć.
-Powtarzaj
wiele razy najtrudniejsze fragmenty utworu. Masz wtedy największą szansę, że
kilka trudnych dźwięków nie spowolni tempa całości.
Wiele
radości z grania i ciekawych efektów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz